Jeżdżą do pracy, szkoły, na zakupy, a przede wszystkim dla przyjemności i z pasją. Dlatego krótka przejażdżka na powitanie Nowego Roku stała się już tradycją i oficjalnym otwarciem nowego sezonu. Z racji pory roku wyjazd ten zazwyczaj odbywa się w trudnych warunkach atmosferycznych i gromadzi tylko najodważniejszych rowerzystów. Tym razem jednak aura okazała się bardzo łaskawa i krótka przejażdżka odbyła się przy świecącym słońcu, lekkim wietrze i dodatniej temperaturze. Na starcie przy Czarnkowskim Domu Kultury stanęło 12 osób, które pokonały 23 kilometry, przemierzając trasę przez Prusinowo, Jędrzejewo i Grzępy, by zameldować się przed godziną 12.00 w Śmieszkowie u kolegi Krzysztofa. Dzięki jego gościnności i życzliwości najbliższych zakończenie rajdu odbyło się w sympatycznej atmosferze przy gorącym ognisku, smacznej kiełbasce i gorącej kawie. Dodatkowymi atrakcjami były prezenty w postaci kalendarzy od czarnkowskiej firmy "Adeon Wydawnictwo Tebra" oraz noworoczny toast odrobiną szampana.